Domanice przetrwały II wojnę światową bez zniszczeń. Kościół ewangelicki był czynny do 1948 roku, do wyjazdu niemieckich mieszkańców Domanic. Później, zamknięty i zaniedbany, zaczął popadać w ruinę. W latach 60. XX wieku rozbierany był systematycznie na materiał budowlany, a w 1974 roku resztki murów i fundamenty wysadzono w powietrze.
W dawnej szkole ewangelickiej już we wrześniu 1945 roku otworzonopolską szkołę. W budynku zajmowanym wcześniej przez niemieckiego pastora mieszkał w pierwszych latach powojennych polski proboszcz parafii, potem m.in. mieściły się tu Gromadzki Komitet PZPR, ośrodek zdrowia i pokój nauczycielski. Dzisiaj, tak jak sąsiedni budynek po zlikwidowanej w 2007 roku szkole, jest własnością prywatną.